allgood » ABC Komunikacji | A jak Autentyczność

Bądź sobą. I chociaż wydaje się to najłatwiejszą i najbardziej oczywistą z dostępnych opcji, to jednak nie zawsze okazuje się być naszym pierwszym wyborem. Czasami, być może całkiem nieświadomie, zamiast mówić to co naprawdę uważamy, powtarzamy zasłyszane opinie, przyjmujemy cudze przekonania i bronimy nie swoich racji, aż finalnie łapiemy się na tym, że żyjemy nie swoim życiem. A czasem z premedytacją wybieramy, aby kreować wizerunek zupełnie niebędący w zgodzie z naszą naturą, bo to wydaje nam się bardziej opłacać.

I całkiem prawdopodobne, że nie robimy tego celowo, tylko być może przez lata wpadliśmy w pułapkę spełniania cudzych oczekiwań i dostosowywania się do otoczenia. A może w obawie przed oceną schowaliśmy głęboko swoje prawdziwe opinie, unikamy wypowiadania tego co dla nas ważne lub dążąc do perfekcji nie dajemy sobie prawa do popełnienia błędu. To wszystko sprawia, że oddalamy się od naszej autentyczności, być może nawet uznajemy ją za wadę. Czy aby jednak na pewno to wada? Dlaczego warto być autentycznym i komunikować się w zgodzie ze sobą? Co tak naprawdę nas blokuje i jak nad tym pracować?

Ale zacznijmy od początku.

Trzy kroki do autentyczności

I choć wydaje się to dość proste i naturalne to czasami pojawiają się blokady, które skutecznie nas hamują przed naszą autentycznością. I zamiast wybrać siebie, wybieramy inne dostępne opcje.

Co robić, aby częściej wybierać siebie i stawiać na autentyczność? Oto zestawienie trzech prostych kroków, które pomagają oswajać swoje blokady i stawiać na autentyczność w komunikacji.

1. Nazwij swoje wartości, aby móc świadomie komunikować się w zgodzie ze sobą

Pierwszym krokiem, który pomoże we wzmacnianiu swojej autentyczności jest nazwanie swoich wartości. I może wydawać się to banalnym zadaniem, ale gdybyś został wywołany do odpowiedzi w tym momencie i zapytany o wartości to co byś powiedział? Zdrowie, bezpieczeństwo, rodzina, a może wolność, rozwój pasji i niezależność, czy jednak sukces zawodowy i komfort finansowy. A może coś zupełnie innego?

Warto zastanowić się co jest dla mnie ważne i zdefiniować co jest „moje”, a co przyjąłem w procesie dorastania, socjalizacji, dostosowywania się do oczekiwań, czy podążania za trendami. Czasami bez zastanowienia bierzemy za pewnik to co ogół uznaje za stosowne i przyjmujemy nie swoje przekonania, czy nawet wartości.

Gdy komunikując się posługujemy się tylko popularnymi hasłami, a nie rezonuje to z nami - z dużym prawdopodobieństwem druga strona to od razu wyczuje. Nie idzie za tym energia, przekonanie, działanie, w efekcie tracimy zaufanie, autorytet, uwagę.

A gdy już znamy i nazwiemy swoje własne wartości, możemy autentycznie mówić „nie” temu co nie jest z nami zgodne lub z przekonaniem iść za tym co uznajemy za istotne.

Warto też pamiętać, że choć wartości są naszym fundamentem i mogłoby się wydawać, że są one stałe to jednak całkiem prawdopodobne, że będą się zmieniać, tak jak zmieniamy się my. Pod wpływem rozwoju, większej świadomości, czy też pewnych ważnych zdarzeń może całkowicie zmienić się nasz system wartości. I to też jest ok.

Czasami coś co jeszcze 5-10 lat temu wybraliśmy w zgodzie ze sobą, teraz już zupełnie z nami nie rezonuje, a my nawet nie jesteśmy w stanie tego wyłapać, tylko czujemy, że coś nas zaczyna uwierać, to co kiedyś było przyjemnością, już dziś nie przychodzi tak naturalnie. Więc jeśli czujesz, że trudno przychodzi Ci być sobą, chowasz swoją autentyczność lub czujesz, że coś w tym życiu jest nie tak to zastanów się co tak naprawdę jest dla Ciebie ważne, a potem śmiało zakomunikuj to i wybieraj każdego dnia.

2. Dołączaj do dyskusji na tematy sprzeczne z Twoją opinią

I choć większość z nas zapewne wie, że opinie innych nie powinny zaprzątać naszej głowy i wpływać na nasze decyzje i działania, to całkiem prawdopodobne, że czasami łapiemy się na tym, że zanim coś powiemy lub zrobimy zastanawiamy się „co ludzie pomyślą”, „czy to zostanie dobrze odebrane”, „czy nie pomyślą, że mówię głupoty”, „czy się nie wychylam”, „a co gdy popełnię błąd”. Nic dziwnego. W końcu większość z nas została ukształtowana w systemie edukacji opartym właśnie na ocenie.

Dlatego czasami się zdarza, że w grupie mającej inne zdanie, chowamy swoją opinię, w obawie przed oceną lub nawet wykluczeniem i brakiem akceptacji. I to też jest normalne, bo w końcu jako istoty społeczne chcemy być lubiani i akceptowani. Ale tak właśnie sabotujemy swoją autentyczność.

A prawda jest taka, że wyrażanie odmiennych opinii, jeśli jest komunikowane z szacunkiem do drugiej strony, jest świetnym inicjatorem ciekawych i rozwijających dyskusji. Wystarczy otworzyć się na inną perspektywę i spojrzeć na tematy z nowej strony.

To są właśnie te momenty kiedy autentycznie możemy zakomunikować nasze wartości i opinie. I zderzyć je z inną perspektywą, sprawdzając co się stanie.

Zapewne nic strasznego :) Nikt nas nie wykluczy, nie oceni. Bo kluczem do dobrej dyskusji czy też zdrowej relacji najczęściej nie jest taka sama opinia, tylko wzajemny szacunek i zrozumienie. A autentyczność pozwala to wzmacniać.

3. Zaakceptuj naturę błędu, w końcu każdy z nas je popełnia

I tak dochodzimy do trzeciego aspektu, czyli popełniania błędów. Często odrzucamy autentyczność, na rzecz perfekcji. Unikamy popełniania błędów, choć wpisane są one w naturę człowieka. Pozwalają się uczyć, rozwijać - weryfikują co jest dobre, a co wymaga poprawy.

Gdy się skupiamy na tym, aby nie popełnić błędów wpadamy w pułapkę perfekcjonizmu, tworzymy nienaturalny wizerunek i budujemy dystans z rozmówcą lub nawet przestajemy się komunikować. A przecież błędy, przejęzyczenia często są naturalnym impulsem do rozluźnienia atmosfery, śmiechu, interakcji, złamania właśnie tego dystansu. Są najbardziej naturalnym wyznacznikiem autentyczności.

Jak często też dzieje się tak, że obawa przed popełnieniem błędu hamuje nas przed komunikowaniem się w języku obcym. Ba! Hamuje nas przed podróżowaniem. Odpowiedzcie sobie sami, warto? No nie sądzę.

Więc do dzieła! Popełniajmy błędy, wyrażajmy swoje opinie i bądźmy autentyczni. Bo naprawdę warto!

Twój e-mail:
Treść wiadomości: